UCZESTNICY: ja i mój 6-cio letni syn Bartosz
Pomysł podróży, która w początkowej wersji miała obejmować Litwę, Łotwę i Estonię powstał podczas długiego weekendowego wypadu z moim synem Bartoszem do krajów Beneluxu, na niecałe 2 miesiące przed wyjazdem. W życiu mam zamiar dużo widzieć, więc tak duża modyfikacja planu jest tego efektem. Na zmianę planu miały również wpływ nietypowe (jak na 7 lat życia) zainteresowania mojego syna, który jest również bardzo ciekawy świata. Serwisy podróżnicze posiadają sporo relacji osób pasjonujących się podróżowaniem i stamtąd zaczerpnąłem wiedzę, gdzie warto jechać i co warto zobaczyć. Do planu wycieczki szybko doskoczył St. Petersburg, o którego uroku zwłaszcza w czasie białych nocy słyszałem na lekcjach rosyjskiego w szkole średniej i Helsinki, które kojarzyły mi się tylko z zimnem no i olimpiadą, i niczym więcej. Później pomyślałem, że jak już będę w Helsinkach to dlaczego nie zobaczyć Laponii. Trochę miałem obawy, co do bezpieczeństwa podróży z synem i pomyślałem o towarzystwie. Najpierw był mój kuzyn Grzegorz, ale rozmyślił się. Później był kolega Rafał. Jak już miałem towarzysza zdecydowałem się na dalszą modyfikację i skusiłem się na Nordkapp.
W między czasie Rafał zrezygnował, ale plan został.
Wyjazd zaplanowaliśmy na czas przesilenia letniego a dokładniej od 23 czerwca do 6 lipca 2006 i obejmował przejazd samochodem przez Litwę, Łotwę do Narwy w Estonii tam autokarem do St. Petersburga (samochód ma zostać na parkingu strzeżonym), później powrót i przejazd do Tallina przepłynięcie promem do Helsinek i droga na połnoc na Przylądek Połnocny.
W celu zminimalizowania kosztów zakupiliśmy żywność w puszkach i słoikach oraz zupki w proszku i konserwy. W trakcie podróży okazało się, że było tego za dużo. Oczywiście do tego była butla gazowa z palnikiem, garnek, patelnia, menażki i wszystko, co jest niezbędne do przygotowywania posiłków. Noclegi zaplanowaliśmy w namiocie lub gdziekolwiek indziej, ale zawsze po minimalnych kosztach. Kupiłem przewodniki Pacala w sumie 3: Litwa, Łotwa, Estonia; Rosja oraz Finlandia. Przewodniki te są extra praktyczne, dlatego dzięki nim można zaoszczędzić sporo czasu na szukanie czegokolwiek. Ceny są może w wielu przypadkach nieaktualne, ale miejsca i obiekty są cały czas te same.
Zakupiliśmy waluty: dolary, euro i ruble wszystkie waluty w ilościach minimalnie niezbędnych, po to żeby potrzeby walutowe uzupełniać kartą kredytową na miejscu. Pomysł okazał się bardzo dobry. Koszt wybrania waluty z bankomatu, doliczając prowizją nie wiele się różnił od kosztu zakupu waluty w kantorze.
Wyjechaliśmy ok. 13.oo w kierunku Suwałk. Odległość do Suwałk wyniosła 670 km.
WYDATKI PRZED PODRÓŻĄ:
-wiza do Rosji: dorosły 135zł, dziecko 95zł, koszt przesyłki 60zł (Firma Ruspol, 00-608 Warszawa, al. Niepodległości 210 lok 19, tel (022) 825 10 55) wówczas koszt był najtańszy polecam, oczekiwanie ok. 2 tygodnie)
-przewodniki Pascala: Litwa, Łotwa, Estonia 35zł; Rosja 55zł; Finlandia 45zł