Kiedy wyjechałem do Turcji w 1991 r. miałem wówczas 17 lat i za bardzo nie wiedziałem jak tam dojechać. Co prawda miałem za sobą kilka wyjazdów na Ukrainę i do Rumunii, ale dokładny plan podróży zostawiłem losowi.
Trudno mi było znaleźć kompana do podróży bo albo brak pieniędzy, albo strach przed nieznanym.
Najpierw pojechaliśmy pociągiem do Przemyśla, gdzie przesiedliśmy się na autobus do Mościsk na Ukrainie, a tam przesiedliśmy się na drugi autobus i dojechaliśmy do Lwowa.